Forum nie działa, czuję się samotna.
Przyjaciółka się nie odzywa. Pewnie sama ma swoje problemy. Przeziębienie ją złapało. Ale się nie odzywa, sama w ogóle się nie odzywa. Ja wiem, że ma problemy... ja też mam. Ona o tym wie. Ja piszę, ona nie.
Czemu to mnie tak boli? Pragnę wyzbyć się pewnych uczuć. Nie chcę cierpieć. Chcę być chuda i szczęśliwa.
Raport z dziś:
Śniadanie: Placek z dżemem nisko słodzonym. ok. 120 kal
Obiad: Nie wiem czy to można nazwać obiadem- może przekąska obiadowa?
Jedna kanapka z pieczywem WASA (20 kal) + pasztet i 3 plastry ogórka(ok 25 kal) = 45 kal
Kolacja: 2 kanapki z pieczywem WASA ( 40 kal) + twarożek ze szczypiorem(użyłam jogurtu naturalnego zamiast śmietany ok 30 kal) = 70 kal
W sumie: 225 kal
Ćwiczenia: 100 pół brzuszków
Godzinny spacer
15 minut biegania
30 powtórzeń na dolną partię brzucha
Piękny bilans!
OdpowiedzUsuńTeż mam straszne schizy jak przyjaciółka mi nie odpisuje. Czuję się olewana i nieważna, chociaż wiem że ma swoje życie i swoje problemy.
Wiem, że jest ciężko, i będzie ciężko, ale wszystko do czasu. Przyjdzie dzien w którym nic juz nie będziesz chciała jesc, nawet jak w ciebie to będą wmuszac. Nic już cie nie skusi. I bedziesz chuda.
OdpowiedzUsuńForum już działa <3.
OdpowiedzUsuńNie wybiegaj myślą w przyszłość. Liczy się tu i teraz. Jest dobrze? To świetnie. Nie panikuj ;*.
A co do przyjaciółki...pamiętaj...masz jeszcze motylki, mnie, dziewczyny z forum ;*
kocham thinspiracje <3 trzymajcie się motylki :*
OdpowiedzUsuń