Dziś jest świetnie. Zjadłam tylko jedną kanapkę z pieczywem wasa i twarożkiem. Na obiad zupę pieczarkową w malutkiej miseczce , nie zabielaną i to wszystko. W sumie będzie okolo 100 kal. Może ciut więcej. Plus ćwiczenia.. jak na razie 50 półbrzuszków , 30 powtórzen na dolna partię brzucha i ponad godzinny spacer. Mam zamiar jeszcze trochę poćwiczyć. Chciałam Wam motylki podziękować za wsparcie... bez was pewnie bym nie powstrzymała swojego napadu. <3 Dziękuję...
Tutaj moja miłość. Słodki Smok<3
"Jest to moją obsesją.
Nie przeklinaj mnie.
To moja obsesja.
Nie odwracaj wzroku.
Jest to moją obsesją
Nie mów mi.
Proszę nie mów mi.
To moja obsesja.
To moja obsesja."
Tu Musee z Butterflandii.
OdpowiedzUsuńJeej nieźle, naprawdę godne podziwu! Możesz być z siebie dumna :D i teraz oby tylko się nie cofać, musimy iść dalej, musimy chudnąć, ćwiczyć i MIEĆ KONTROLĘ nad napadami. a dobrze wiem jakie to ciężkie.. ale razem łatwiej :**
PS: dodałam Cię do linków, jak chcesz to wpadnij http://never-thin-always-thick.blog.onet.pl/
Pozdr i 3maj się ;*
U mnie też idzie świetnie kochana/! Wybacz, że nie zaglądam codziennie, ale mało czasu spędzam przed komputerem (to chyba dobrze? ;D)
OdpowiedzUsuńOby tak dalej kochana! Chudego ;**
wow, super jest wejść do motylka i przeczytać, że mu się udaje! to mega motywacja kochanie ;**
OdpowiedzUsuńoby tak dalej!
Nie mogę przestac słuchac tej piosenki. jest super, chyba czegos takiego potrzebowałam. Jeżeli chodzi o dietę, to tak trzymaj ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję;*
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci idzie:)
Jeśli będziesz wierzyć, że dasz radę, to tak będzie;*
Powodzenia, Anais:)
Hej:)
OdpowiedzUsuńmatko, jak ty dałaś radę, naprawdę gratuluję i podziwiam:)
kruchajkporcelana.blog.onet.pl
zazdroszczę ci ze kolacji nie jesz, ja nie potrafię obyc się bez wieczornego jedzenia:/
OdpowiedzUsuń