wtorek, 29 marca 2011

Jest pięknie.

Dziś jest świetnie. Zjadłam tylko jedną kanapkę z pieczywem wasa i twarożkiem. Na obiad zupę pieczarkową w malutkiej miseczce , nie zabielaną i to wszystko. W sumie będzie okolo 100 kal. Może ciut więcej. Plus ćwiczenia.. jak na razie 50 półbrzuszków , 30 powtórzen na dolna partię brzucha i ponad godzinny spacer. Mam zamiar jeszcze trochę poćwiczyć. Chciałam Wam motylki podziękować za wsparcie... bez was pewnie bym nie powstrzymała swojego napadu. <3 Dziękuję...

Tutaj moja miłość. Słodki Smok<3




"Jest to moją obsesją.
Nie przeklinaj mnie.
To moja obsesja.
Nie odwracaj wzroku.
Jest to moją obsesją
Nie mów mi.
Proszę nie mów mi.
To moja obsesja.
To moja obsesja."



7 komentarzy:

  1. Tu Musee z Butterflandii.
    Jeej nieźle, naprawdę godne podziwu! Możesz być z siebie dumna :D i teraz oby tylko się nie cofać, musimy iść dalej, musimy chudnąć, ćwiczyć i MIEĆ KONTROLĘ nad napadami. a dobrze wiem jakie to ciężkie.. ale razem łatwiej :**

    PS: dodałam Cię do linków, jak chcesz to wpadnij http://never-thin-always-thick.blog.onet.pl/
    Pozdr i 3maj się ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie też idzie świetnie kochana/! Wybacz, że nie zaglądam codziennie, ale mało czasu spędzam przed komputerem (to chyba dobrze? ;D)
    Oby tak dalej kochana! Chudego ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. wow, super jest wejść do motylka i przeczytać, że mu się udaje! to mega motywacja kochanie ;**
    oby tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mogę przestac słuchac tej piosenki. jest super, chyba czegos takiego potrzebowałam. Jeżeli chodzi o dietę, to tak trzymaj ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję;*
    Świetnie Ci idzie:)
    Jeśli będziesz wierzyć, że dasz radę, to tak będzie;*

    Powodzenia, Anais:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej:)
    matko, jak ty dałaś radę, naprawdę gratuluję i podziwiam:)
    kruchajkporcelana.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. zazdroszczę ci ze kolacji nie jesz, ja nie potrafię obyc się bez wieczornego jedzenia:/

    OdpowiedzUsuń