piątek, 18 marca 2011

Żyję, cicho krwawiąc

Nie wiem co mam robić. Wypiłam wczoraj szklanke kakao. Mam liczyć dni od nowa? Chyba powinnam w jakiś sposób siebie ukarać. Z jednej strony to napój-ale kaloryczny.
Ukaram się. Zaczynam od nowa. Dziś więc pierwszy dzień głodówki, do tej pory oczywiście nie zjadłam nic...Wypilam dwie kawy, magnez... zieloną herbatę i butelke wody.
Szło mi tak świetnie, tylko to kakao... Ale nie poddam się. Jestem bardzo zmotywowana i nie chce patrzeć na jedzenie. Macie może jakieś sposoby, aby nie myśleć o jedzeniu? :)
PS : Zmieniłam już ustawienia komentarzy-nie trzeba być już zarejestrowanym w googlach, żeby napisać komentarz :) Nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest. Dziękuję kochany motylu, że mi powiedziałaś.<3
Dziś nadal oglądam teledyski z moimi kochanymi azjatami. Króluje zespół CHI CHI i ich nowy kawałek? Wiecie czemu? Bo w teledysku jest mój ukochany koreański model Lee Jong Sook.(wiem, mam pierdolca na punkcie azjatów-bo są mega słoddcy i szczupli)
Tutaj jego foto.
 I trochę thinspiracji:










1 komentarz:

  1. Heey :) Dzięki za komentarz i wsparcie :*
    Wiesz, z tymi głodówkami jest czasami nie za fajnie, bo jest się mega głodnym, a jedzenie to jednak wróg, który zawsze się nam przypomina. Jak zjesz śniadanie (choćby co drugi dzień) nic się nie stanie, bo i tak to wszystko spalisz :) Powodzenia, kochany motylku:*

    Anais z www.anais-butterfly.blog.onet.pl


    Dodaję do Motyli;*

    OdpowiedzUsuń